Translate

sobota, 5 kwietnia 2014

Dzień 4: Czołgi i spokojna noc

 Czołgi i spokojna noc

Całą ostatnią noc nie potrafiłam zmrużyć oczu do snu. Wciąż przed sobą miałam obraz krzyczącej dziewczynki. Miałam nadzieję, że już więcej tego nie usłyszę i nie zobaczę. Nawet nie wiedziałam, dlaczego go zabrali? Czyżby zrobił coś złego? Coś niezgodnego z prawem? 


Gdy wstałam z rana nieco śpiąca, zza ściany schronu usłyszałam, jak jedzie jakiś opancerzony pojazd. Czy to czołg? A jeśli tak, to ma to oznaczać wojnę? Ale z kim? Przecież nie ma już konfliktów na świecie. Powinien być pokój. Widocznie doszło do ostrej kłótni, skoro już wyjeżdżają z czołgami, a ci mundurowi mają czegoś pilnować ? Ale czego? Jedno jest pewne, że nadeszła wojna i wkrótce dowiem się, czy mam się bać, albo spać spokojnie?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentujesz, czyli oceniasz i doceniasz pracę