Translate

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Dzień 14: Wolność

Wolność

Oni są w wojsku! Nie muszę tutaj zostawać, ale dzieci innych rodziców są nadal w fabrykach. Powinnam im pomóc, a później odnajdę tatę. Już prawie siedzę tu tydzień, więc plany budynków powinnam znać. Jeśli znajdę bezpieczne wyjścia ewakuacyjne, jeszcze tej samej nocy, będą wolni. Generał zajął się amunicją i odwracaniem uwagi od pozostałych mundurowych. A skoro był ich generałem, musieli mu zaufać i robić to, co im każe. Moja grupa zajęła się wywołaniem fałszywego alarmu, zaś reszta miała wyprowadzić pracowników za budynek. Wszystko się udało. 


Gdy wywołaliśmy alarm, zabraliśmy mężczyzn z fabryk. Jedna z dziewczyn strzeliła w lampy, by uniemożliwić widoczność. Przed północą wszyscy opuściliśmy budynek. Uciekliśmy do lasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentujesz, czyli oceniasz i doceniasz pracę