Nowiny z dobrem
Wieczorem pożyczyłam telefon od ojca i zadzwoniłam do Natashy. Przekazałam jej dobre wieści. Była szczęśliwa, nawet jej ciotka była zadowolona tą wiadomością. Teraz musiałam zająć się sprawą zdrajczyni. Powiedziałam mojej grupie na koniec:
"Dziękuję wam za wszystko. Razem zdziałaliśmy wiele. Uratowaliśmy tylu ludzi i w dodatku ocaliliście mnie i innych żołnierzy przed śmiercią. Niestety jeden z nas był zdrajcą. To Marine. Z początku była po naszej stronie, ale wstąpiła w złe szeregi, by tylko odnaleźć ojca. Jednak już możemy wracać do innych rodzin, zjeść porządny obiad, poczuć ciepłe emocje i miłość. Gdy znowu świat stanie w ogniu wojny, zbierzemy się po raz kolejny i zwyciężymy. Do zobaczenie i powodzenia w życiu, młodzi obywatele."
Za bardzo rozgadałam się, ale strach już minął. Razem z ojcem postanowiliśmy wrócić do Rosji. Jednak miałam jeszcze jedną sprawę. Chciałam porozmawiać z Marine mimo, że była zdrajczynią.
Wybacz, że wcześniej nie komentowałam, lecz przez szkołę nie miałam kompletnie czasu ;c
OdpowiedzUsuńTak czy siak wciąż trzymasz poziom, czyta się lekko, a cała historia trzyma poziom.
Jestem ciekawa, co powie bohaterka zdrajczyni.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Rozum, że szkoła jest ważna . Nic się nie stało . Wybaczam ;)
OdpowiedzUsuńMarine to zdrajczyni, która będzie tłumaczyć swoją zdradę . Czy Shira będzie wyrozumiała i wybaczy jej? Czytaj dalsze wpisy. Wkrótce wpadnę do ciebie z miłą chęcią. :)